Nigdy nie kryłem, że jestem sympatykiem literatury SF. Nieobce są mi różne, nawet najbardziej nieprawdopodobne wizje przyszłości. Jednak gdy przeczytałem ostatnio wywiad na Onecie z minister edukacji Panią Zalewską, to przecierałem oczy ze zdumienia. Miałem wrażenie, że pani minister żyje w innej, alternatywnej i znacznie piękniejszej rzeczywistości. Może w tamtej rzeczywistości panuje porządek, oświata jest dobrze zorganizowana, problemy w niej zostały zażegnane, nauczyciele są zadowoleni, rodzice nie mają obaw, a wszyscy z optymizmem patrzą w nadchodzący rok szkolny. Tyle, że nie jest to nasza rzeczywistość… Dlatego przerażające jest, iż pani minister naprawdę wierzy, że w takowej rzeczywistości żyje. Napisała alternatywny scenariusz wydarzeń, który stał się dla niej rzeczywistością równoległą. I przeniosła się tam jak widać. Jak tego dokonała? Nie wiem, ale za ten wyczyn należy jej się nagroda HUGO (taki Nobel dla pisarzy SF). I mam do niej prośbę, niech zdradzi mi jak to uczynić, bo sam chciałbym żyć w tak pięknej rzeczywistości, jaką ona opisuje, bo cała oświata została w rzeczywistości poprzedniej, pełnej znaków zapytania i obaw na przyszłość…
Czytaj więcej