Zawieszony protest staje się coraz bardziej kłopotliwy. Ludzie pytają „Co dalej?”. Związki zawodowe przepytują nauczycieli w ankiecie odnośnie dalszych form protestu, a ci na związki patrzą nieufnie, zarzucając im brak pomysłu na kwietniowy strajk. Ale pomimo krytyki, jakoś nie powstała żadna alternatywa dla istniejących organizacji związkowych. Wszyscy za to wpadli w szał pracy, jak frajerzy robiąc jak zwykle więcej niż się należy, ale przecież od tej pracy zależy wizerunek szkoły, czyli de facto ilość godzin i pieniędzy, które można zarobić, więc co się dziwić. Oczekiwania i rzeczywistość rozeszły się jak jeszcze nigdy dotąd. I chyba nikt nie ma pomysłu jak z tej sytuacji wybrnąć…
Czytaj więcej