Pojawiły się niedawno głosy, aby osoby ze stwierdzoną dyskalkulią mogły sobie wybrać, zamiast matematyki, inny przedmiot maturalny. Co za pomysł? W dodatku wyszedł on z… jednego z uniwersytetów (!). Osobiście jestem przeciwko. Dlaczego?
- Obniży to po raz kolejny poziom nauczania (nad którym przecież bolejemy) i pomniejszy (znowu!) rangę matury. Ja wiem, że niektórym uniwersytetom marzy się, aby mogli do nich przyjść nawet ludzie bez matury, bo w czasach niżu przecież każdy klient jest dobry. Tylko te uniwersytety zapomniały chyba po co są…
- Już widzę szturm na poradnie, by taki papierek zdobyć. Oczywiście poradnie będą je wydawać, bo jak w tłumie licealistów odsiać takiego co się od pierwszej klasy matematyki się nie uczy i myli plus z minusem? A może zrobi to nie dlatego, że ma dyskalkulię, lecz dlatego, że taki jego poziom…
- Zacznie się kombinowanie, łapówki, czarny rynek zaświadczeń. Jak to w Polsce bywa, jak czegoś nie ma, to się skombinuje.
- Na „wyjściu” otrzymamy ludzi niedokształconych. Dziś uczeń (lub rodzice) przynoszą papierek i często na tym poprzestają, praca nad sobą to przeważnie fikcja. Efekt takich działań, to często człowiek roszczeniowy, nie potrafiący pracować nad sobą, słaby psychicznie i mający braki w wykształceniu.
- Otrzymamy jeszcze więcej osób, które nie potrafią zapanować nad swoimi kredytami, nie są w stanie zaplanować wydatków miesięcznych, lub są oszukiwani w sklepie na „promocjach”.
- Nasza gospodarka otrzyma kolejny „zastrzyk” humanistów, tylko czy go wytrzyma. Utwierdzimy swą pozycje kraju-montowni, który konkuruje z innymi głównie tanią i elastyczną siłą roboczą (ale „świetnie” wykształconą).
- Nie każdy musi zdać maturę. Wiele zawodów wykonywać można bez niej, także dają dużo satysfakcji i często większe pieniądze.
Nie mam nic przeciwko humanistom, przeciwnie. Sam uważam się za humanistę a matematykę kiedyś na maturze zdawałem. Niestety słowo „humanizm” bardzo w tym kraju się wypaczyło. Coraz częściej określani są tak ci, którzy nie potrafią matematyki. Nie tędy droga.
Dodaj komentarz